Aktualności

Druga środa ferii i daleki wyjazd przed nami. Przed godziną 9 rano wyruszyliśmy do Centrum Zabaw Rodzinnych „Family Park” w Bydgoszczy. Dzieci pożegnał przed wyjazdem burmistrz Piotr Łosoś i ofiarował podróżnikom torbę pełną słodyczy, które rozdaliśmy im w drodze powrotnej. Po wejściu do centrum zabaw cała grupa została oznaczona. Od tej chwili byliśmy żółtymi gwiazdkami. Animatorka wytłumaczyła dzieciom zasady ich pobytu w Family Parku i rozradowane maluchy ruszyły do zabawy.

W „pakiecie” korzystały z samochodzików, strzelających gąbkami armatek i kręgielni. W pozostałym czasie mogły do woli szaleć na trampolinach, dmuchanej zjeżdżalni, ściance do wspinaczki i w wieeeelkim labiryncie. Można było również zjeść coś na szybko i wypić – szkoda czasu, zabawa czeka! To nic że mała Zuzia na chwilę zabłądziła w labiryncie. Przecież Oliwia pomogła jej się wydostać.To nic że ciuchcia nie chciała jeździć. Było tyle innych ciekawych atrakcji.To nic, że zjeżdżalnia okazała się taaaaka stroma. Jak już się zjeżdżało okazywało się ze "strach ma wielkie oczy". To nic ze na ściance nie było łatwo. Ale przecież Liliana i tak dała radę.Ważne ze wszyscy się dobrze bawili!
W drodze powrotnej wstąpiliśmy coś przekąsić w McDonald’s. Frytki, hamburgery, kurczakburgery, cola, słodkie „szejki”, nuggetsy, ciastka i morze ketchupu… To najczęściej zamawiali zgłodniali uczestnicy wyjazdu. Dzieciaki zadowolone karnie ustawiały się w kolejkach wybierając ulubione jedzenie. Zamawianie na tablicy ? Żaden problem! Płatności przy kasie? A co to za kłopot! Nawet te najmłodsze nie miały z tym wielkiego problemu!
Kochani rodzice! Macie bardzo mądre i grzeczne dzieci. Wyjazdy z nimi to prawdziwa przyjemność :)

PEŁNA GALERIA